Nareszcie! Czymże jest Polska w porównaniu z tak cudownym miejscem jak Wiedeń! Poprostu nie mogliśmy oderwać oczu od tych wszystkich budynków, hoteli i ludzi, którzy prowadzili tam swoje normalne życie... Wszystkie najdroższe sklepy świata skupione w jednym miejscu. I te znalezione na ulicy 10? :) - tak, z każdej strony czuć było wiedeńskie bogactwo...
Odwiedziliśmy festiwal piwa (śliczny!) i do północy spacerowaliśmy po pieknych uliczkach. Jednak nie mogliśmy tu zostać na dłużej, gdyż nie był to jeszcze koniec podróży. A szkoda... Wiedniu! - za rok do Ciebie wrócę :)